d 3

Galaretka <3 ja też niedługo przejdę na galaretkową redukcję :D

/SFD/Images/2015/11/29/d50a027bd65d49678bc8ba90505dffaa.png Oczywiście, nikt się nie spodziewał filmiku z podsumowaniem. %-) Mimo tego, że cierpię na brak czasu, to udało się coś nagrać od serducha dla Was, enjoy! https://www.youtube.com/watch?v=GCvV0pQC7_M&feature=youtu.be /SFD/Images/2015/11/29/df31647516c745689e999246d4a549f2.png Waga [...]

Dzisiaj mnóstwo latania, pomogłam babci nieco (noszenie paru rzeczy), poogarniałam w domu, korki, udzielałam i ja korków (dostałam podwyżkę, mega się cieszę), zakupy (jedzeeeenie i woda), i teraz powinnam się jeszcze pouczyć, ale kurde chce mi się spać. Bez przesady, kawa o tej godzinie to przeginka. Jutro siłka, więc się cieszę, robimy górę. : D [...]

Bardzo dawno nie jadłam boczku, w tym tygodniu kupiłam sobie i już wiem dlaczego kiedyś tyle go jadłam. : D Opiekunka mi wysmażała jak byłam mała, mogłam jeść i jeść, zdarzało się, że całą paczkę na raz. Pomijając fakt, że śnią mi się wykolejenia tramwajów %-) i inne ciekawe historie, to wydaje mi się, że jest lepiej. Pewnie zauważyłabym to [...]

3. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia nachwytem - masełko :D 12x35kg 10x40kg 8x45kg 8x45kg 6x40kg 8x40kg 8x40kg 9x40kg 45 kg we wlosowaniu , calkiem niezle :-)

Jestem zdrowo najedzona, żeby nie powiedzieć nawet przejedzona. Wszystkiego zjadłam po trochu, oczywiście pierniczki własnej roboty też wpadły, 3 kostki czekolady z grzańcem , kulka lodów śmietankowych z takich mniej zdrowych rzeczy. Reszta raczej bez szaleństw, ale trochę się tego uzbierało, wszystko pyszne, bo domowe i zrobione przeze mnie, mamę [...]

Święta, Święta i po Świętach. :-) Tak jak pisałam, dzisiaj mało węgli, czuję się przez to świetnie, wzdęcie zeszło, jestem taka "leciutka" %-). Wyspałam się tak po za tym. Bardzo miło spędziłam dzień z rodzinką. /SFD/Images/2015/12/26/0f8f2590fef24f87a2ced893940ec62e.png /SFD/Images/2015/12/26/67f2a82ef70b4c1e8d1861e53f72cab6.jpg Em, ostatecznie [...]

Siemano. Dzisiaj dzień bardzo aktywny - robiłam za taksówkarza i kuriera, wróciłam też do udzielania korków i ogólnie dopiero teraz jestem w domu. Herbatka i odpoczynek. ^^ Znalazłam mimo wszystko czas na 45 minutowy spacerek po lesie i zrobienie dobrej szamki. :-D /SFD/Images/2016/5/21/b6c65b837f0c43f3b1b00a140a97833d.jpg 1. Naleśniki z [...]

Siemano. Dzień pełen wrażeń, ale bardzo miły - bo spędzony z rodzinką… :-) /SFD/Images/2016/5/26/4a48b28b720846e0970d0fefb06e8395.jpg 1. Czekoladowy budyń (płatki jaglane) z mango /SFD/Images/2016/5/26/99e887cf183d4517945545d073b22579.jpg 2. Jaja sadzone na boczku z kaszą /SFD/Images/2016/5/26/f5f29507d32e470d8941105731842780.jpg 3. Deser z [...]

Braciak miał wypadek na rowerze, spędził nocke w szpitalu, ale na szczęście to "tylko" złamanie przedramienia z przemieszczeniem. Już po zabiegu, wygląda na to że wszystko w porządku, więc już jestem spokojna. :) Na siłowni w porządku, bez szaleństw, ale cieszę się, że w ogóle mogę trochę poćwiczyć. Szama: 1. Omlet [...]

Cały tydzień zleciał bezproblemowo. Tak naprawdę nie mogę się doczekać wtorku, żeby zobaczyć co aktualne jedzenie "zdziałało", oprócz tego, że czuję się dużo lepiej (we wtorek mija 10 dni na wyższej kaloryczności). W poniedziałek będą pierwsze listy, okaże się mniejwięcej gdzie i jakie mam szanse powalczyć o medycyne :-) Wczoraj tak jak się [...]

dla jednych garść 200 g a dla drugich sporo :) na 2-3 posiłki jak jeszcze się da inne rzeczy owoce, jakieś polewy, sosy :P Polecam samemu zbierać :D albo kupować na ryneczkach

Czwartek - 9 września Wypiska na szybko, bo dzisiaj mnóstwo zadań mnie czeka. Kolejne próby ^^. Plecki zmęczone, a cały dzień równie intensywny jak trening rano, ale… bardzo przyjemny. :) Wpadł trening A, bez zmian ćwiczenia itd. 1. Omlecior z malinami i ricottą /SFD/Images/2016/9/9/ec073e3c9da746acae0d4ed1b1921b09.jpg 2. Ciasto z cukinii z [...]

Piątek - 9 września (tym razem dobra data!) Trening B, czyli nogi i znowu wykroki które do teraz czuję. Mimo, że nie robię ze zbyt dużym obciążeniem (4kg na strone) to z tą ilością powtórzeń palą mnie mięśnie. I fajnie, o to chodzi. Ruch na siłowni sporawy, mimo, że piątek rano, więc znowu suwnica zamiast siadów (robiło na bramie siady takich [...]

Krystian, ja uwielbiam się uśmiechać do ludzi, to ułatwia życie i mi i innym przyjemniej... ^^ Ha, i tym razem wypiska z dzisiaj, dzisiaj! :-D Niedziela - 11 września Dzień nietreningowy, ale przed chwilą wróciłam z basenu, z godzinnego treningu. Styrana jak zwykle i jeszcze wody się nałykałam. Ale widzę w moim pływaniu spory progres + „lepiej [...]

NIEDZIELA }:-( DNT, basenu nie było, nic nie było, dzień raczej "nie najświetniejszy", w pracy kiepsko... No ale ziemniaki dobre wyszły! I... jutro będzie lepiej. :-D Szamka: 1. Omlet pt. "Nic nowego" http://i67.tinypic.com/2ntlgm0.jpg 2. Dachówki styropiany żytnie (miałam straszną ochote) i czystoziarnisty chlebek [...]

Siemano! Wczorajszy dzień upłynął b. szybko… Przedpołudnie całe wolne, wykorzystałam na poogarnianie kilku rzeczy + byłam na siłowni. Trening A, czyli plecy, barki i biceps, przed każdą serią, seria rozgrzewkowa, albo i więcej. 1. MC 3s. (najwięcej z 60kgx6) 2. Wiosło podchwytem 2s. 3. Ściąganie drążka 3s. 4. Wycisk barki 3s. 5. Unoszenie hantli [...]

Sporo do nauki się nazbierało. Ale w sumie fajnie, jest co robić :-D. PIĄTEK DT Raczej bez szaleństw trening. Zrobiony w czasie przerwy między zajęciami %-). FBW: - Przysiady 4s. - Wiosłowanie podchwytem 4s. - Wyciskanie na skosie dodatnim 4s. - Unoszenie sztangielek przodem stojąc 3s. - Uginanie+supinacja 2s. - Wyciskanie francuskie 2s. Szamka [...]

Zdjęcia <3 :) Myślę, że brak apetytu przez całkowicie nowe miejsce, dużo nowych stresujących sytuacji co za tym idzie kortyzol szaleje, ale wiadomo to się unormuje z biegiem czasu Sylwetka ok :) Wszystko się równo rozkłada, jeśli chodzi o fat, mięsa też sporo :) waga kłamie :D

Włoski, włoski... Nie wiem co to znaczy, ale jeżeli włoski strajka=makarony i pizza to się na to piszę! Pochwalę się - zaliczyłam kolosa z anatomii! I na dodatek w tym tygodniu 3x byłam na siłce i wróciłam do biegania, póki co spokojne marszobiegi, też 3 razy w tygodniu. Z miską na początku było ciężko, teraz jest lepiej. Jem mniej więcej [...]